sobota, 3 marca 2018

Peeling kawowy

Witajcie Kawosze! Jesteśmy różni. Pijemy różną kawę, w różnych ilościach. Jedni tradycyjną czarną zalewają wrzątkiem, inni z dodatkiem mleka. Są tu pewnie i szczęśliwi posiadacze ekspresu czy kawiarki albo znawcy french pressu czy drippa. Bez względu na to, jaką kawę pijecie, jedno jest pewne: zostają Wam fusy (chyba, że pijecie rozpuszczalną😜). Możecie je wyrzucić lub spożytkować i właśnie na tym drugim się dzisiaj skupimy. Jak mądrze wykorzystać fusy po kawie? Sposobów jest wiele. Ja chcę Wam dziś przedstawić prosty przepis na domowy peeling.



(na zdjęciu podwójna porcja) 


Składniki:
- 3 łyżeczki fusów
- 1 łyżeczka cynamonu
- 5 łyżeczek oliwy z oliwek

Wykonanie:
Nic prostszego! Po prostu wymieszajcie składniki. Jeśli chcecie by peeling ładnie się prezentował lub planujecie wręczyć go komuś w ramach drobnego upominku, warto go ozdobić. Wystarczy przelać go do niewielkiego słoiczka, z ozdobnej serwetki lub kawałka materiału wyciąć kółko (w narysowaniu go może pomóc filiżanka). Kółko nakładamy na wieczko i przewiązujemy sznurkiem lub wstążką. Gotowe!

O peelingu słów kilka:
Na wstępie chcę zaznaczyć, że niestety jak wiele kosmetyków nie jest on odpowiedni do każdego typu cery. Jeśli Wasza jest wrażliwa to będziecie musieli się z nim rozstać. Wiecie, dlaczego lubię właśnie ten peeling? Po pierwsze jest domowej roboty i można powiedzieć, że do jego produkcji wykorzystuję coś, co jest już zbyteczne. Do tego jego drobinki są małe i delikatne. W przeciwieństwie to wielu peelingów, które wręcz drapią naszą skórę, ten daje uczucie delikatnego masażu. Zostając przy drobinkachi. Widzieliście, że wiele z kupnych peelingów zawiera takie elementy, które wraz z dostaniem się do rur, w oceanie są mylone przez ryby z planktonem i niedopatrznie zjadane powodują nawet ich śmierć? Jak pierwszy raz o tym przeczytałam to mnie to zszokowało, lekko niedowierzałam. Ale jeśli możemy zrobić jakiś mały krok by pomóc przyrodzie to czemu nie? Co jeszcze daje ten peeling? Uczucie nawilżenia. Nie oszukujmy się, że peelingi mechaniczne oprócz zbawiennych skutków na skórę, nieco ją niszczą. Nawilżenie to, coś, czego nasza skóra potrzebuje zaraz po tym zabiegu. Tu macie dwa w jednym!

13 komentarzy:

  1. Nic się nie może zmarnować! I bardzo dobrze, oszczędzajmy naszą planetę :D Ciekawy i przydatny post. Kawa jest wielofunkcyjna jak widać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Co prawda kawy nie pije ale od jakiegoś czasu mam zamiar zrobić sobie taki peeling i jakoś brak mi zawsze czasu lub chęci 😏
    Słyszałam ze taki peeling ma o wiele więcej właściwości i bardzo pomaga skórze 😉 Ostatnio zrobiłam sobie peeling z cukru, oleju kokosowego i soku z cytryny 😜

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham peelingi pod kazdym rodzajem i pieknie pachna <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele dobrego słyszałam o peelingach kawowych, ale niestety zapach mi nie podchodzi. Wolę o zapachu owoców peelingi ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kawę ale rozpuszczalna. Mam również sypana, kupiona specjalnie do peelingu ale skóry głowy, zacznę używać też do ciała

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie peelingi, ale jestem zbyt leniwa by robić je sama :D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam, że takie peelingi są na prawdę dobre i działają antycellulitisowo. A ta informacja o rybach, nie wiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. chętnie spróbuję takiego peelingu! Dzięki za wpis!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wprost uwielbiam domowy, kawowy peeling! Jeden z moich ulubionych, a na dodatek łatwo i szybko można go zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już myślałem że a co zaszaleje i bedzie pisać o kawie, mogę poprosić pamią i żebyś powruciła do kawci jako napoju? O kosmetuku jako facet nie jestem w stanie wypowiedzieci się sorki ale że temat interesuje cię to oki pisz dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście :-D To jest główna tematyka bloga, a ten peeling to raczej ciekawostka. Następny post z przepisem na kawę już w przygotowaniu. Pozdrawiam :-D

      Usuń
  11. Uwielbiam! Lata temu się na niego przeżuciłam bo rodzice piją dużo fusiary, i to była jedna z najlepszych inwestycji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam kiedy mogę spożytkować coś co jest niepotrzebne. Już dawno chciałam zrobić sobie taki peeling, ale nie mogłam znaleźć dobrego przepisu przygotowania. A twój jest prosty i nic wiele nie potrzeba. Chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście dla mnie ogromnym wsparciem i sprawiacie, że czuję, że to, co robię ma sens. Cieszy mnie, gdy mówicie, że korzystacie z moich przepisów. Jestem otwarta na Wasze pomysły. Każda kreatywność, Wasze oryginalne sposoby na wykonanie moich przepisów są na wagę złota. Nie bójcie się zadawać pytań. Chętnie na nie odpowiem. Dyskutując na różne tematy możemy stworzyć tu przyjemną atmosferę. Pozdrawiam wszystkich kawoszy i nie tylko! ❤️