sobota, 10 marca 2018

Chai latte - wybuchowa mieszanka

Chai chai masala chai! Znajdźcie wygodny przedział w pociągu, bo ze stacji Włochy wyruszamy dalej w podróż po smakach napojów świata. Następny przystanek - Indie. Dzisiaj przyrządzimy hinduską kawę/herbatę o charakterystycznym ostrym smaku. Połączenie jest o tyle szalone, że można śmiało powiedzieć, że to mikstura dla odważnych. Codziennie szukam inspiracji do nowej herbaty czy kawy. Ostatnio inspiracja przyszła do mnie sama... podczas zakupów w biedronce. Znalazły się tam bowiem dwie przyprawy do kawy. Imbirowo-cytrynowa i o tajemniczej nazwie chai latte. Z racji, że za imbirem nie przepadam to zdecydowałam się na tę drugą opcję.





W przepisie z tyłu jest napisane, żeby połączyć 50 ml kawy z 50 ml herbaty i dwiema łyżeczkami przyprawy, a całość wykończyć spienionym mlekiem. Czytam instrukcję drugi i trzeci raz. Tak, kawa i herbata, a nie kawa albo herbata. Zabrzmiało mi to rewolucją żołądkową, ale jak mówią: „do odważnych świat należy!". By wycisnąć głębię smaku zrobiłam espresso w ekspresie i dodaję do niej dwie łyżeczki mieszanki przypraw.


Wlewam podobną ilość lisciastej herbaty earl gray, zaparzonej w french pressie, który oddziela fusy. Mieszam. 



Kolejnym elementem jest spienione mleko (najlepiej nada się krowie lub sojowe). Możecie to zrobić na wiele sposobów. Jeśli macie ekspres to pamiętajcie by spieniać zimne mleko. Ale i bez tego sprzętu nic straconego! W kolejnych metodach sprawdzi się ciepłe mleko z odrobiną cukru. Najlepszym rozwiązaniem będzie spieniacz ręczny (cena w okolicach kilkunastu złotych). Nada się do tego celu także wspomniany wcześniej french press. Poruszając tokiem w górę i w dół tworzymy bąbelki powietrza, a te mleczną pianę. (O tym, jak wielofunkcyjnym i niedrogim urządzeniem jest praska francuska piszę tutaj [KLIK]). Bez tego też sobie poradzicie. Wystarczy zwykły słoik, w którym można spienić mleko za pomocą energicznego wstrząsania.


Dla lepszego efektu opruszamy chai latte odrobiną przyprawy. Smacznego! 



...Albo i nie... No właśnie, jak jest z walorami smakowymi tej tajemniczej mikstury? Chcę być z Wami szczera, więc zacznę od tego, że nie byłam do końca przekonana do łączenia kawy z herbatą. Sami przyznacie, że to dziwny twór. Ale, jak człowiek nie spróbuje to się nie przekona. Niesiona emocjami, jakie wywołują nowe rzeczy zrobiłam chai latte i... nieco się rozczarowałam. Smakowała podobnie do bawarki, za którą nie przepadam. Ale, ale! Jest jeszcze przyprawa, która ratuje całą sytuację. Wyczuwalny kardamon nadaje temu napojowi szlachetną nutkę i ostatecznie oceniam go na plus. Jeśli nadal nie jesteście przekonani to tego dziwacznego połączenia to wybierzcie albo kawę albo herbatę. Przyprawa ciekawie komponuje też ciekawie w zwykłym espresso i chyba w taki sposób będę jej najczęściej używać. Ciekawe jak smakowałaby parzona razem z kawą w tygielku... 

15 komentarzy:

  1. Kawa i herbata? Rzeczywiście połączenie dla naprawdę odważnych. Ja chyba po prostu dodam przyprawę do mojej ulubionej kawy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy odważyłabym się spróbować, ale kto wie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta cherbata sperdziela sytułację, spróbuj bez cherbaty z samą kawą i tym czymś. Może w tedy będzie do popicia możliwe. Dzięki za interesującą przyprawę. Spróbuję kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Próbowałem inną przyprawę i była obrzydliwa. Tej pewnie też nie spróbuję 😃

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze mam duży dystans do kuchni japońskiej, chińskiej. Lecz z drugiej strony, czasami przepisy z tych państw potrafią pozytywnie zaskoczyć. Może jednak spróbuje i tego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kilka razy już przechodziłem obojętny obok tej przyprawy :) może pora spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z czystej ciekawości zapiszę sobie ten post i spróbuję tej przyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nie wiem czy odważyłabym się na takie połączenie ❤️ Świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie mam zamiar przetestować ta przyprawę. Sama jestem ciekawa cy przypadnie mi do gustu. Juz wkrótce się okażę :)
    Zapraszam na:
    zeszminkanaustach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdybym się zdecydowała to chyba na przyprawę z samą kawą. Połączenie kawy i herbaty jakoś do mnie nie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe, ale chyba nie dla mnie :<

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo, że nie znoszę bawarki, chai latte jest moją ulubioną kawą, więc zdziwiłam się, że można kupić przyprawę, i zrobić ją samemu. Kawa nie jest niestety popularna, to też ciężko ją dostać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Spróbuję, teraz jestem bardzo otwarta na nowe smaki i mam już na liście kolejną rzecz :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Odważne połączenie, ale jednak zdecydowałabym się na samą kawę. Jakoś... no nie przepadam za bawarką i kropka :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście dla mnie ogromnym wsparciem i sprawiacie, że czuję, że to, co robię ma sens. Cieszy mnie, gdy mówicie, że korzystacie z moich przepisów. Jestem otwarta na Wasze pomysły. Każda kreatywność, Wasze oryginalne sposoby na wykonanie moich przepisów są na wagę złota. Nie bójcie się zadawać pytań. Chętnie na nie odpowiem. Dyskutując na różne tematy możemy stworzyć tu przyjemną atmosferę. Pozdrawiam wszystkich kawoszy i nie tylko! ❤️