Witajcie :D Jak obiecałam tak przybywam pełna energii z nowymi pomysłami na herbatę po hiszpańsku. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał poprzedniego posta to serdecznie zapraszam do zapoznania się, żeby lepiej wczuć się w klimat i tam wszystko jest wyjaśnione bardzo szczegółowo ze zdjęciami na każdym etapie „produkcji". Znajdziecie go tutaj:
[KLIK] Jeśli już wszystko jasne to zapraszam do nowych przepisów :D Wszystkie rozwiązują problem poprzedniej herbaty czyli konieczność mieszania.
Herbata wygląda ładnie, ale przed wypiciem trzeba ją wymieszać, żeby nie poczuć goryczy mocnej herbaty i wątpliwego smaku wody z cukrem. Te przepisy to pełna dowolność.
Chcecie to mieszajcie, nie chcecie to nie. Choć obie warstwy tworzą spójną całość to w wypadku nowych przepisów każda z osobna też smakuje dobrze.
Z syropem owocowym
Składniki:
- wrzątek
- herbata (ja wybieram Earl Gray)
- syrop owocowy (tutaj malinowy, ale będę to powtarzać zawsze: kombinujcie, twórzcie nowe smaki, bawcie się tym! Owocowa herbata też nieźle się sprawdzi)
- cukier (opcjonalnie)
Na dno szklanki lejemy odrobinę syropu i zalewamy do połowy gorącą wodą. Mieszamy. Zróbcie taki roztwór (jak to chemicznie brzmi), który Wam najbardziej odpowiada w smaku. Na soku kładziemy delikatnie poziomo plasterek cytryny. Przez niego małym strumieniem przelewamy herbatę. Jeśli chcecie to możecie ją posłodzić, ale mi już wystarcza słodycz soku :D Smacznego!
Tu warstwy nie są aż tak idealnie wyznaczone jak w przypadku klasycznej herbaty po hiszpańsku. Myślę jednak, że delikatne rozmycie na granicy też daje ciekawy efekt. Oczywiście na żywo lepszy.
Black&white - połączenie białej i czarnej herbaty
Jak zwykle pijecie herbatę? Z cukrem? Z sokiem? Z cytryną? A może z mlekiem? Czemu by tak nie pić herbaty z herbatą?!
Składniki:
- wrzątek
- czarna herbata
- biała herbata (lub jakakolwiek inna herbata jaśniejsza od czarnej. Myślę, że z zieloną może smakować genialnie i na pewno to przetestuję. Wybierzcie, co lubicie. Rumianek? Mięta? No problem!)
- cukier do smaku
Zaparzamy białą herbatę w połowie wysokiej szklanki. Jeśli słodzicie herbatę to na tym etapie dodajcie płaską łyżeczkę cukru. W dzbanku lub innym naczyniu z dzióbkiem zaparzamy czarną herbatę. Możecie do niej dodać płaską łyżeczkę cukru. Na białej herbacie kładziemy poziomo plasterek cytryny i powoli przelewamy przez niego białą herbatę. Herbaty się nie zmieszają, cytryna uniesie się do góry. Jednak nie zawsze tak się dzieje. W poprzednim poście znajdziecie rozwiązanie na cytrynę, która utknęła w środku szklanki.
Co myślicie o tych pomysłach? Dajcie znać, jak je wypróbujecie. A może macie własne propozycje z herbatą hiszpańską. Pochwalcie się nimi, a chętnie przetestuję. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :D
Uwielbiam takie herbaty. W sezonie jesienno zimowym takie specyfiki są najlepsze ❤️
OdpowiedzUsuńCiekawe te herbatki, można podać gościom, zawsze to coś innego niż zwykle :)
OdpowiedzUsuńOkej! Te pomysły są fantastyczne! Jeszcze dziś je przetestuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewelina
Smakowicie się zapowiada *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Under-my-controll.blogspot.com
Bardzo podoba mi się pomysł z dwukolorową herbatą! Jeszcze dziś muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńCudownego dnia!
Ja mimo wszystko stawiam na mieszanie, bo nie lubię jak herbata jest zbyt gorzka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało Ci się wykombinować kolejne propozycje herbat po hiszpańsku.
Ta pierwsza brzmi niesamowicie smacznie i słodko. Widać i tak te dwie warstwy ;)
Ja ostatnio piję herbatę z cukrem albo miodem ;)
Ta druga raczej by mi nie zasmakowała. Choć efekt również udany.
Tak jak pisałam w poprzednim poście na pewno wypróbuję! Mam nadzieję, że niebawem :)
A ja jestem nudna, bo uwielbiam herbatę z cytryną i cukrem. Hahaha, lubię wyjadać cytrynę w trakcie picia :D
OdpowiedzUsuńMoże jednak powinnam coś wypróbować? Najlepiej od razu pójdę do kuchni :>
https://szopit.blogspot.com
Ps. Mam pytanie. Czy nazwa Twojego bloga nawiązuje do piosenki Eda Sheerana "Cold coffee"?
Też wyjadam cytrynę z herbaty! Haha Tak :D Uwielbiam muzykę Eda i ta piosenka bardzo mi się podoba. Pojawiła się w pierwszym, powitalnym poście.
UsuńOjeju, jak dobrze, że nie jestem sama :)
UsuńCold coffee to jedna z moich pierwszych Edowych miłości. Generalnie PLUS i epki.. ah :))
Połączenie białej i czarnej herbaty? Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Jestem ogromną fanką herbaty! Na pewno wypróbuję niejeden przepis :)
OdpowiedzUsuńZ syropem owocowym ślicznie wygląda, i będzie idealny na mroźne dni. Zastanawiam się, jak by to wyglądało z niebieskim syropem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam